Dane świadka
Nazwisko i Imię: | Dauksza Maria |

Organizacje:
Biogram
Maria Dauksza urodziła się 11 marca 1955 r. we Wrocławiu. Początkowo mieszkała z rodzicami w mieszkaniu robotniczym, ale ponieważ było w nim ciasno, rodzice postanowili zbudować własny dom. Jest to o tyle ważne, że to pozwoliło na prowadzenie w tym nowym domu działań Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela (dalej: ROBCIO; 1978 r.) i miało wpływ na późniejszą działalność opozycyjną prowadzoną przez panią Marię. W związku z tym do ich domu przyjeżdżali ludzie z całej Polski; bywali tam m. in. Kazimierz Świtoń czy Leszek Moczulski. Odbywały się spotkania Towarzystwa Kursów Naukowych. Jej mama prowadziła bibliotekę ROBCIO i jeździła na interwencje społeczne. Wszystko to trwało do lat 80.; gdy powstała Solidarność, rodzice zawiesili działalność.
Jej mama pracowała w szkole medycznej, w której pracowała Jadwiga Morawiecka. Dzięki temu rodziny znały się i przyjaźniły się, na porządku dziennym były odwiedziny w domku Morawieckich w Pęgowie („Kornelówka”) – w miejscu, w którym często gościło wielu ludzi. Zdaniem pani Marii Kornel dawał temu miejscu ferment umysłowy a Jadwiga – serce, dzięki czemu czuć było tam autentyczny patriotyzm.
W latach 70. ukończyła liceum ogólnokształcące i poszła na studia architektoniczne na Uniwersytecie Wrocławskim.
W 1980 r. brała udział we Mszy św. pod zajezdnią tramwajową nr 7 przy ul. Grabiszyńskiej we Wrocławiu, gdzie rodziła się wrocławska Solidarność. W czasie Karnawału Solidarności pracowała w biurze projektowym w Jeleniej Górze i działała w Solidarności. W pewnym momencie dostała informację od brata, że Morawiecki wzywa ją na służbę, w związku z czym wstąpiła do Solidarności Walczącej (dalej: SW) i zajmowała się kolportażem prasy podziemnej. W niedługim czasie wróciła z Jeleniej Góry do Wrocławia i na miejscu pracowała w komórce łączności z regionem, od 1983 r. jej szefem był Kazimierz Klementowski. W 1983 r. aresztowano ją – w więzieniu spędziła 7 miesięcy. Choć nie zrezygnowała z działalności opozycyjnej, przestała zajmować się kolportażem, czyli, jak sama mówi, „dużymi rzeczami”.
Jest matką dwóch córek. Obecnie przebywa na emeryturze i opiekuje się chorą mamą.